tr?id=561658215498130&ev=PageView
&noscript=1

strzałka do góry

Rabaty dla klientów B2B widoczne po zalogowaniu.

Gogle AR, egzoszkielet oraz roboty budowlane, czyli cyfrowa i technologiczna rewolucja na budowie [WYWIAD]

 

2024-02-01

Wojciech Łasut - ekspert Xella PolskaSztuczna inteligencja to wyrażenie, które głosami kapituły wygrało w plebiscycie „Słowo Roku 2023”. Wynik ten raczej nikogo nie dziwi, a jedynie potwierdza fakt, że AI, czyli supernowoczesna technologia, wkroczyła do wielu dziedzin naszego życia. Jak to jest w branży budowlanej? Czy w najbliższym czasie dzięki takim wynalazkom jak gogle AR, egzoszkielet oraz roboty budowlane czeka nas cyfrowa i technologiczna rewolucja na budowie? Zapytaliśmy o to Wojciecha Łasuta – eksperta i dyrektora działu technicznego firmy Xella Polska, produkującej m.in. systemy do szybkiej budowy Ytong Panel, Ytong Panel SWE, Ytong Jumbo oraz Silka Tempo.

 

Cyfrowa rewolucja na polskich placach budowy – czy to możliwy scenariusz, czy raczej tylko scenariusz filmowy?

Moim zdaniem taki scenariusz już się realizuje. Między innymi za sprawą okularów do rozszerzonej rzeczywistości Microsoft HoloLens 2, które Xella Polska prezentuje na budowach z systemów Ytong Panel, Ytong Jumbo i Silka Tempo w całej Polsce.

Gogle AR (ang. augmented reality), bo tak inaczej można nazwać ten sprzęt, umożliwiają nam „nałożenie” planów rysunkowych budynku wygenerowanych komputerowo na świat rzeczywisty.

Brzmi to trochę jak budowlany „matrix”. Proszę powiedzieć, na czym dokładnie polega działanie tych okularów.

Powiedzmy, że stoimy na działce, na której ma powstać dom. Zamykamy oczy i wyobrażamy sobie, jak wyglądają jego mury oraz jak wpisuje się w otoczenie. Zakładając okulary HoloLense, niczego nie musimy sobie wyobrażać, bo mamy przed oczami wirtualny model 3D tego domu. Widzimy więc budowę, której jeszcze nie ma – ściany zewnętrzne i wewnętrzne oraz otwory na okna i drzwi. Monter, który stawia ściany z naszych materiałów wielkoformatowych, dzięki goglom nie musi zaglądać do tradycyjnej, papierowej dokumentacji – planów montażowych, rysunków. Ma je wyświetlane przed oczami i nałożone na rzeczywisty obraz otoczenia. Dokładnie wie, w który miejscu umieścić dany element ścienny.

Gogle AR - okulary o rozszerzonej rzeczywistości Hololens - Xella - na budowie

Okulary HoloLens 2 wykorzystywane na budowie podczas montażu ścian z systemu Ytong Jumbo

 

To jednak niejedyna opcja, jaką dają nam tego typu okulary AR, prawda?

Zgadza się. Mogą one pełnić jeszcze jedną, równie ciekawą, co przydatną funkcję. Mianowicie sprzęt ten możemy wykorzystać na etapie już wymurowanego budynku i za jego pomocą sprawdzić, czy ściany są dobrze postawione, np. czy fugi poziome i pionowe zgadzają się z projektem wykonanym przez dział projektowy BIM Xelli. To pozwala nam wyłapać ewentualne błędy murarskie.

Czyli zakładając gogle AR, możemy poczuć się na budowie jak w świecie wirtualnym, jakbyśmy grali w jakąś grę komputerową?

Trochę tak. Wiadomo, że praca murarza jest ciężka. Mamy nadzieję, że dzięki nowoczesnym technologiom, takim jak okulary HoloLense 2, młode pokolenie chętniej będzie wybierać ten zawód.

Czy technologia ta jest dostępna dla każdego inwestora? Co trzeba zrobić, aby z niej skorzystać?

Skorzystać może każdy, kto zakupi Ytong Panel, Ytong Panel SWE, Ytong Jumbo lub Silka Tempo. Wystarczy zgłosić się do firmy, w której zaopatrzyliśmy się w jeden z tych systemów do szybkiej budowy – np. do sklepu LUBAR – zadeklarować chęć zastosowania okularów o rozszerzonej rzeczywistości i umówić się na prezentację gogli AR na naszej budowie. Oczywiście są do tego jeszcze potrzebne plany rysunkowe i montażowe oraz wirtualny model 3D naszej inwestycji przygotowany wcześniej przez dział projektowy BIM Xelli.

Widok w okularach HoloLens - budowa Xella Ytong - wirtualny model 3d domu

Widok w założonych goglach AR – wirtualny model 3D budynku

 

Gogle AR to nie jedyny zaawansowany technologicznie sprzęt, który Xella udostępnia na budowy.

Tak, od zeszłego roku testujemy także egzoszkielet firmy German Bionic. Jeden egzemplarz mamy w Polsce, a drugi w Niemczech. Sprawdzamy, jak tego typu wynalazek sprawdza się na budowach.

Wygląda on trochę niczym rycerska zbroja z filmu fantasy.

Można tak powiedzieć, choć najbardziej przypomina plecak, bo zakłada się go właśnie na plecy, do tego jest uprząż. Sprzęt ten waży ok. 8 kg. Jest zasilany akumulatorowo 2 bateriami – jedna z nich wystarcza na ok. 4 godziny pracy. Egzoszkielet usztywnia nasz kręgosłup, ułatwia dźwiganie i wchodzenie po schodach. Jest konfigurowany indywidualnie, tzn. należy go dostosować do osoby, która go nosi.

Egzoszkielet tety na budowie - German Bionic - Xella Polska

Egzoszkielet German Bionic – testy Xella Polska na budowie

 

Jak zatem wypadły jego testy na budowach?

Jeżeli pracownik używa go do przenoszenia z miejsca na miejsca ciężkich przedmiotów, np. bloczków wapienno-piaskowych Silka, to znacznie mniej obciąża swój kręgosłup. Jest to szczególnie istotne w przypadku długiego wykonywania takiej pracy.

Czyli wbrew pozorom działanie egzoszkieletu nie polega na tym, że zapewni nam „supermoce”.

Zgadza się. Po jego założeniu nie dźwigniemy nagle 100 kg. Nadal będziemy dźwigać bloczki, np. Silka, które ważą ok. 30 kg, ale będzie to dużo lżejsze dla naszego kręgosłupa. Egzoszkielet łączy siłę ludzkich mięśni ze stabilnością maszyny oraz inteligencją procesora.

Naszym zdaniem urządzenie to bardziej aniżeli murarza, wspomaga pomocnika murarza, który podaje materiał. W przypadku domów jednorodzinnych mamy zwykle jakieś kilkaset sztuk bloczków do przeniesienia, które w sumie ważą kilkadziesiąt ton. Podczas wykonywania takiej pracy egzoszkielet jest zdecydowanie przydatny. Pomaga się pionizować, dzięki czemu możemy podnosić bloczki na prostych nogach. Pamiętajmy jednak, że sprzęt ten jest na razie w fazie testów.

Egzoszkielet Xella - podnoszenie bloczków Silka

Podnoszenie bloczków Silka z wykorzystaniem egzoszkieletu

 

Poza tym jest to pomocne, ale pewnie dosyć drogie rozwiązanie.

Faktycznie, egzoszkielet trochę kosztuje, ale… Biorąc pod uwagę, że mają się pojawić dotacje ZUS-owskie na poprawienie jakości i bezpieczeństwa pracy, może uda się upowszechnić to rozwiązanie? Wszędzie – zarówno na budowach, jak i w szkołach – sprzęt ten budził bardzo duże zainteresowanie. A wszyscy budowlańcy, którzy go testowali, chcieliby pracować z nim na co dzień.

A czy to prawda, że jest to rozwiązania zaczerpnięte z innych branż?

Egzoszkielety testuje się w różnych branżach, np. na lotniskach, w dużych sklepach meblowych, w centrach magazynowych. Budowlanka jest chyba najtrudniejszym środowiskiem dla tego sprzętu, bo musi być odporny na trudne warunki, w tym na kurz i na wodę.

Czy egzoszkielet można u Was wypożyczyć tak jak miniżurawia?

Jak powiedziałem wcześniej, sprawdzamy, jak egzoszkielet nadaje się do murowania i do przenoszenia bloczków. Jeszcze nie wiemy, jak zakończą się te testy, choć na razie wypadają obiecująco. Na pewno wyciągniemy z nich wnioski i zrobimy duże podsumowanie. Wtedy też podejmiemy decyzję, czy Xella powinna wprowadzić do oferty możliwość wypożyczenia tego typu sprzętu.

A co Pan powie na temat robotów budowlanych? Czy uważa Pan, że mogą kiedyś zastąpić budowlańców?

Należy pamiętać, że nawet tego typu maszyny nie są do końca bezobsługowe. Trzeba je na budowę przywieźć, odpowiednio zaprogramować i uruchomić. Zwykle potrzebne są do tego min. 2 osoby. Na pewno roboty budowlane mają wielką przyszłość, cały czas się mocno rozwijają, póki co nie jest to jeszcze rozwiązanie dostępne „na wyciągnięcie ręki”.

Inaczej sprawa wygląda z Waszymi miniżurawiami, prawda?

Miniżurawie to maszyny, które na pewno nie są tak bardzo zaawansowane technologicznie jak roboty budowlane, choć o ciekawej konstrukcji. Pomagają dźwigać i przenosić wielkoformatowe bloki takie jak Silka Tempo czy Ytong Jumbo na budowach. Ich zastosowanie zdecydowanie przyspiesza tempo pracy, co pozwala uzyskać lepsze efekty w krótszym czasie. A co najważniejsze, sprzęt ten jest dostępny już teraz.

Miniżuraw MK240 budowlany Xella

Miniżuraw budowlany MK240 od Xelli

 

Jakie dokładnie miniżurawie oferujecie?

„Przygodę” z żurawiami Xella rozpoczęła już wiele lat temu, ale w 2020 roku, jako pierwszy producent materiałów budowlanych do wznoszenia ścian, stworzyliśmy własny projekt maszyny do montażu wielkoformatowych bloków. Początkowo stosowaliśmy żurawie niemieckie, które były świetne, jednak wymagały zgłoszenia do UDT, a pracownik, który je obsługiwał na budowie, musiał posiadać specjalne uprawnienia. To stanowiło problem z ich upowszechnieniem na polskich budowach.

Aby ułatwić stosowanie naszych produktów do szybkiej budowy typu Silka Tempo i Ytong Jumbo, stworzyliśmy miniżurawie typu Spider 250 oraz MK 240. Każdy z nich został zaprojektowany przez innego konstruktora i sprawdza się na nieco innych budowach. Oba można u nas nie tylko wypożyczyć, ale i zakupić, także w systemie ratalnym.

A w czym dokładnie miniżurawie mają nam pomóc?

Na rynku jest coraz mniej ludzi do pracy. Standardowa ekipa murarzy to 3 osoby. Miniżuraw na budowie „zastępuje” jedną z nich. Świetnie radzi sobie z dźwiganiem ciężkich bloków, które ważą nawet 120 kg. Dzięki temu prace murarskie z wykorzystaniem Ytonga Jumbo przebiegają min. 25% szybciej, a w przypadku zastosowania Silki Tempo murujemy aż 2 razy szybciej. Te urządzenia ograniczają wysiłek fizyczny wykonawców do minimum, to maszyna przenosi za nich ciężary. Dzięki miniżurawiom murarze są odciążeni, z taki wsparciem nawet starsi pracownicy mogą wykonywać najcięższe prace. To ważne w kontekście tego jak rośnie średnia wieku wśród murarzy. Warto dodać, że Spider to pierwszy miniżuraw na polskim rynku, który umożliwia montaż podstropowy, a więc jest idealny do murowania w wielokondygnacyjnych budynkach o konstrukcji szkieletowej.

Miniżuraw budowlany Xella Spider 250 - mechanizacja prac na budowie

Miniżuraw Spider 250. Mechanizacja prac na budowie z bloków Silka Tempo od Xelli

 

Miniżurawie, systemy do szybkiego stawiania ścian, testy egzoszkieletu, okulary o rozszerzonej rzeczywistości – to wszystko brzmi bardzo postępowo.

Staramy się. Xella to bardzo innowacyjna firma, która cały czas dostarcza na budowy i inwestycje nowatorskie rozwiązania. W październiku otworzyliśmy w naszej fabryce w Ostrołęce zupełnie nową linię do produkcji prefabrykatów z betonu komórkowego do ścian nośnych i działowych – Ytong Panel i Ytong Panel SWE. Jesteśmy przekonani, że jeszcze wiele możemy zrobić w zakresie nowoczesnych technologii na budowie.

 

Rozmawiała Patrycja Zawadzka

Fot.: Xella Polska